poniedziałek, 1 grudnia 2014

dwadzieściacztery

Nie będzie podsumowań w ten dzień, choć zwykle robi się to w dniu urodzin. Zrobiło się, 
ale nie tutaj. Jest tylko dużo myśli, piękny zapach i czekanie na piątek. Ciekawe czy
moja nowa Praktica, którą kupiłam na pchlim targu działa... Wygląda jakby była zupełnie
sprawna, ale okaże się czy powstaną zwykłostki z N., czy nie. Póki co, jest noc. Znów nie mogę spać.
A w głowie zapach perfum i gwaszu. I w sercu. 


 
( Szeptucha, wersja I ) 

( Szeptucha, wersja II )


1 komentarz:

  1. Cudowne rysunki! Tajemna wiedza lasów, poszum, oddech, wiatr.

    OdpowiedzUsuń