Gdyby zjechać cały świat to i tak miejsce to pozostanie chyba tym najpiękniejszym. Mimo wyboistej drogi i wszelkim przeciwnościom losu i pogody. Krajobraz ciszy. Dom pod lasem. Osobliwy gospodarz i kolorowi ludzie, którzy nawiedzają owo "niebieskie królestwo". Wymarzone miejsce do życia, tworzenia i miłości.
Głośny krzyk uciekających przed nami żurawi. Mruczenie kotów. Zapach palonego drewna. Cierpki smak wina. Spanie w oborze. Robienie zdjęć na łąkach. Długie rozmowy. Nieskończona ilość spacerów, by sfotografować krajobraz. Uśmiechy i ciepłe ramiona. ( No i wielkie zakupy w lumpexie, hih ).
A teraz powrót do rzeczywistości i mimo radości i braku szarugi, to smutek i niepewność, bo czuję się bezużyteczna i najlepiej jakby mnie zjadł jakiś rak. Potrzebuję pracy i to szybko.
Motyw odbicia w lusterku stary jak świat. Czy skradziony komuś?
OdpowiedzUsuń- w nawiązaniu do oskarżeń sprzed kilku tygodni.