Bez przerwy pada. Ale w sumie to lubię deszcz.
W sobotę w końcu czeka mnie jakaś praca, czyli robię ślub. Tyle, że boję się czy wydostanę się z Warszawy jakoś.
A póki co moja strona jest w budowie, bo muszę usiąść i powybierać zdjęcia, a jak wiadomo, ciężko z tym jest.
Pozdrawiam.
Kocie łapki!
OdpowiedzUsuńa coś się w ma w sobotę dziać, że się boisz, że się nie wydostaniesz?
OdpowiedzUsuńprzepiękne te obrazki, jak nikt potrafisz oddawać klimat miejsc, czarować i przesyłać tą energię do innych. serio serio :)
w piątek. wiesz. po pierwsze to ruch jest w pewnych miejscach zamknięty i bałam się, że mój autobus się nie wydostanie, ale zapomniałam, że z innego miejsca teraz jeździ :) a po drugie...wczasowicze nad morze jadą, a ja w stronę gdańska zasuwam.
Usuńaaa..tammm... to tylko pstryki z komórki... :) miałam ze sobą practikę, ale ani jednego zdjęcia nie zrobiłam...już ponad miesiąc film w niej siedzi i tylko kilka zdjęć zrobione. Nie mogę patrzeć, no... Ale J. mi takie piękne zdjęcia zrobił, że hej...na negatywach podpatrzyłam:D przynajmniej jeden się spełnia w rodzinie :D
Such raw emotion in these. Loving.
OdpowiedzUsuń/ Avy
http://MyMotherFuckedMickJagger.blogspot.com
♥