niedziela, 5 sierpnia 2012

390.




Czasem wystarczy jedna chwila, słowo czy powiew wiatru, by wszystko się zmieniło, ustało lub ruszyło w lepszym kierunku. I ja mam nadzieję na lepsze jutro, na mniej strachu, mniej gniewu. Ostatnio chce mi się tylko płakać, bo rośnie we mnie ból i strach. I chciałabym wypłakać się tak, żeby trzeba było suszyć za oknem koszulę. A gdy ona wyschnie, wraz z tymi łzami, żeby już było dobrze. Jest mi bardzo smutno.





Ale i tak jest piękne lato.

1 komentarz:

  1. przykro mi, że ci chusteczkowo... ale jestem pewna, że lada dzień przyjdzie ten magiczny powiew lepszego jutra :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń