czwartek, 20 października 2011

pianology



Chcę poczytać Hłaskę. Bo kiedyś zaczęłam, ale książka rozleciała się w drobny mak. A nigdzie nie mogę go znaleźć. I "Siekierezadę" bym przeczytała Stachury. No i marzy mi się zbiór wszystkich wierszy Poświatowskiej, bo przecież ona, wraz z moją Babcią, uczyła mnie miłości.
Dziś Czwartek. Wielki Czwartek.



4 komentarze: