czwartek, 1 września 2011

welcome September



Wrzesień przywitał dwie pary zielonych oczu słońcem, błękitem i rześkim, lekko chłodnym powietrzem z północy. Północ wysyła nam ciche sygnały, że już coraz bliżej do tych podróży norweskich, do fiordów i wczesnych zachodów słońca. Róże trwają przy łóżku. Nad ranem słychać jak przytulają się płatkami. Gwiazdozbiór śpi obok. Przyniosłeś mi z nieba niejedną gwiazdę.


W kącikach ust jeszcze słodycz miodu. Na górnej wardze smak gwiezdnych ust. Piękne połączenie. A teraz cicho czekam. Tak cicho. Tak szczęśliwie.




5 komentarzy:

  1. ale ci służy taaa... taa.... love love!

    OdpowiedzUsuń
  2. o, a gdzie do Norwegii się wybierasz, jeśli można zapytać? :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bergen. No i trasa po fiordach ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. o, to tam właśnie między innymi byłam tydzień temu, polecam ubrać się ciepło, a przyjemnej podróży nie ma co życzyć, bo taką trasą nie może być inna, życzę więc pogody nad fiordami :-*

    OdpowiedzUsuń