wtorek, 9 września 2014

fake polaroids - styczeń - sierpień 2014





































 Trochę zwykłostek i pstryczków z tego roku. Znów jestem na Mazurach, a wylądowałam tu prosto z Suwalszczyzny, która odebrała słowa, zaparła dech i wstrząsnęła sercem. Trzeba tam wrócić, ale już poza pracą, prywatnie.

tulam jesiennie.

3 komentarze:

  1. Piękne kadry, ostatnio w takich się kocham niemiłosiernie, bo nie są wyreżyserowane. Są pełne emocji i wspomnień, które czarują. Miłego pobytu na Mazurach, moich ukochanych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam z zapartym tchem... Tulam również!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooh tak miło czytać, że kolejna osoba zakochała się w Suwalszczyźnie, która jest moim domem. Zapraszam, w końcu tu tak wiele jest do przejścia, zobaczenia i oczywiście do zjedzenia ; )

    OdpowiedzUsuń