Trochę zwykłostek i pstryczków z tego roku. Znów jestem na Mazurach, a wylądowałam tu prosto z Suwalszczyzny, która odebrała słowa, zaparła dech i wstrząsnęła sercem. Trzeba tam wrócić, ale już poza pracą, prywatnie.
Piękne kadry, ostatnio w takich się kocham niemiłosiernie, bo nie są wyreżyserowane. Są pełne emocji i wspomnień, które czarują. Miłego pobytu na Mazurach, moich ukochanych :)
Ooh tak miło czytać, że kolejna osoba zakochała się w Suwalszczyźnie, która jest moim domem. Zapraszam, w końcu tu tak wiele jest do przejścia, zobaczenia i oczywiście do zjedzenia ; )
Piękne kadry, ostatnio w takich się kocham niemiłosiernie, bo nie są wyreżyserowane. Są pełne emocji i wspomnień, które czarują. Miłego pobytu na Mazurach, moich ukochanych :)
OdpowiedzUsuńOglądałam z zapartym tchem... Tulam również!
OdpowiedzUsuńOoh tak miło czytać, że kolejna osoba zakochała się w Suwalszczyźnie, która jest moim domem. Zapraszam, w końcu tu tak wiele jest do przejścia, zobaczenia i oczywiście do zjedzenia ; )
OdpowiedzUsuń