poniedziałek, 1 września 2014

...


Powrót z Mazur, wyjazd na dwa dni do Gdańska. Wszystko w pędzie. Mieliśmy zostać na parę dni, ale niestety - obowiązki wzywają. Jednak czas ten był piękny, ponieważ moja ukochana Iw zmieniała status na "zamężna" :) . Cudownie jest tak bliskim osobom robić zdjęcia na ślubie, tworzyć pamiątkę na całe życie.

U mnie dużo zaległych szkiców, rękopisy mojego dziadka, do których chcę stworzyć ilustracje, tęsknoty za Skandynawią i dużo wątpliwości.

Za dużo nadziei.




1 komentarz: