wtorek, 4 grudnia 2012

426.

(włóczykije w Londynie) 



Powoli układam sobie w głowie. Zbieram się. 
Ręczne robótki. 
Coraz bardziej nie radzę sobie z natłokiem obrazów za powiekami, których nie potrafię przełożyć na płótno.
Znów dojrzewa we mnie myśl o albumie, który muszę wydać na swój sposób, jak o tym mówię od 2 lat prawie. 

Cisza.

8 komentarzy:

  1. brakuje tu bardzo twoich zdjęć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolino, możliwe. Ja czasem waham się jeszcze czy coś pokazać, czy nie. Mam złogi zdjęć w komputerze, ale już nie czuję potrzeby, żeby pokazywać je w internecie. Zupełnie. Zrobiłam przecież www i przestałam to ogarniać. Blog lubię, lubię ludzi, to, że można z nimi podyskutować :) ale jakoś tak, no wrzucę jedno z kilkudziesięciu i tyle...
      Mam w zanadrzu album, odbitki. Album muszę zrobić od nowa, bo mi pliki PSD pouciekały w otchłań :) Kilka unikalnych egzemplarzy, o których mówię od wielu lat, zrobiłam to rok temu, ale tylko jest jeden egzemplarz i to nie w moim posiadaniu :D
      znów bredzę...
      ale jak brakuje to dla mnie i tak przyjemny znak :)

      Usuń
    2. może powinnam tak bardziej od siebie napisać - że MI brakuje tu twoich zdjęć. bo generalnie brak potrzeby zamieszczania twórczości w internecie - rozumiem doskonale. praktykuję często. więc nie będę namawiać, tylko się wirtualnie uśmiechnę, na znak, że są tu wciąż ludzie, którzy czekają i uwielbiają się doczekiwać.
      ...również na album. jeśli będzie dostępny, kupię na pewno.

      Usuń
    3. rozumiem, przecież nie piszesz za wielu :)
      album będzie, na pewno ;)

      pozdrawiam,
      Ewa

      Usuń
    4. rozumiem, przecież nie piszesz za wielu :)
      album będzie, na pewno ;)

      pozdrawiam,
      Ewa

      Usuń
  2. Pięknie masz, że jesteś tam. Od dawna za mną chodzi jakiś wyjazd, gdziekolwiek by. Może uda mi się coś w tym kierunku.
    Pozdrawiam ciepło ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie jestem, polecieliśmy na weekend, poświętować moje urodziny :) Bilety można znaleźć za grosze, przeżyć też można za grosze, nie masz co się migać przed wyjazdami ;)

      Usuń
  3. Pięknie masz, że jesteś tam. Od dawna chodzi za mną jakiś wyjazd, gdziekolwiek by. Może uda mi się coś w tym kierunku. Tymczasem pozdrawiam ciepło ..

    OdpowiedzUsuń