wtorek, 19 czerwca 2012
670.
Dziś już ostatni raz wracałam do Domu. Już nie będę musiała z niego wyjeżdżać co tydzień. Wstałam o 5:30. Pięknie świeciło słońce ( jeszcze miało kolor miodu ). Już wtedy były 22 stopnie. Weszłam w jeansy, których nie odważyłam się założyć od pół roku. Bokserka. Tenisówki, żeby było wygodniej. Duża torba w kratkę, żeby można było zmieścić wszystkie 3 kopie pracy licencjackiej. Po drodze na SKM jak zwykle przystaję na sekundę przy krzaku róży, która pachnie już od początku chodnika i wącham jej jasno różowe płatki. Znów piętnastominutowy spacer pustymi chodnikami, które powoli zaczynają zapełniać się dźwiękiem ludzi idących do pracy. Samochody tworzą miniaturowe mgły. Mężczyźni dziś oglądali się za mną na każdym kroku ( strasznie to głupie... ). 3 godziny jazdy do Olsztyna. Załatwianie swoich spraw. Album prezentuje się świetnie. Praca oddana... Jestem pierwszą osobą na wydziale, która wszystko oddała. Teraz czekam na obronę, ale stres ze mnie zszedł. Nie...teraz szczególnie czekam na J., który już za dwie noce będzie w Domu. Wracając na siedzeniu obok siedział mężczyzna w średnim wieku pachnący nieładnymi perfumami. Przespałam jak zwykle pół drogi. Wisła w Warszawie wyglądała dziś szczególnie pięknie o zachodzie słońce. A teraz już odpoczywam. I tylko jakaś wściekła mucha lata po salonie i doprowadza mnie do szału, bo zagłusza myśli.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
rób zdjęcia jak musisz wstawać tak wczesnie. Musi byc wtedy pieknie
OdpowiedzUsuńsilne myśli zagłuszą muchę
OdpowiedzUsuńDojeżdżasz na studia aż do Olsztyna? Ładny kawał drogi z Warszawy! Przejeżdżasz może przez Iławę?
OdpowiedzUsuń3 godziny drogi autobusem. Nie. To zupełnie nie po drodze :) Jest jakiś pociąg z Krakowa, co to z Warszawy do Olsztyna jedzie przez iławę, ale zajmuje mu to prawie 6 godzin, absurd :D
UsuńAch tak, przepraszam, zapomniałam, że jeździsz autobusem. 3 godziny to bardzo długo, ale szczerze przyznam, że skusiłabym się na taka przejażdżkę. Uwielbiam długie podróże!
UsuńJa wiem... Śpię zazwyczaj przez 1,5 godziny :) Reszta leci jak z płatka...tym bardziej, że puszczają zawsze film i można skupić się na czym innym. Ja tak od roku..dlatego dla mnie to chwila.
UsuńTak to dobrze! Ja od 3 lat dojeżdżam pociagiem do szkoły, ale to tylko 20 minut drogi, więc nawet dobrze nie zdaże przeczytać kilku stron ksiażki.
UsuńHih :) ja przez 6 lat dojeżdżałam do szkoły 40 minut :D później studia... no i teraz tak sobie od roku jeżdżę...ale ja lubię :)
Usuń