A książę patrzy w inną stronę niż ja, na inną z dam...
---
Spojrzała na połamane paznokcie i włożyła do ust serdeczny palec prawej ręki, by odgryźć odstającą skórkę.
- Wiesz co mnie najbardziej przeraża? To, że chyba sukcesywnie przestaję Ci ufać. Nigdy nie zwracałam uwagi na to, że otaczasz się kobietami i prawisz im komplementy, których ja nigdy od Ciebie nie słyszałam, ważne, że wracałeś do domu i ukradkiem podpijałeś moją zieloną herbatę i wycierałeś się moim ręcznikiem, nie obrażałeś się, że chcę się kochać o 3 nad ranem. - mówiła, nie wyjmując z ust palca - teraz parzysz herbatę w oddzielnym kubku, wycierasz się w ręcznik do rąk i przed wejściem do łóżka gasisz światło.
- Co Ty gadasz? W jaki sposób ma się to do zaufania? Przecież wiesz, że ja nie chcę żadnej innej! - krzyknął, machnął lewą ręką, otarł usta ze zdenerwowanej, pieniącej się śliny.
- Właśnie. Kiedyś to wiedziałam. To było pewne jak to, że na drugi dzień wstanie słońce, jak to, że chleb przywiozą o 5:30 do sklepu na dole. Ale teraz nie jest. Nie oczekuję tego od Ciebie. Ale po prostu, gdy tego nie wiem, tracę do Ciebie zaufanie. I nie chodzi mi o te kobiety, które potrafią zauroczyć każdego, a o to, że już nie potrafisz wymyć zębów tą samą szczoteczką co ja - słychać było dźwięk rozgryzanej skóry i szelest krwi wylewającej się spod warstwy naskórka. Spojrzała na jego oczy. Na, bo w już spojrzeć nie mogła, odwracał wzrok, mrużył powieki, sklejał rzęsy.
- Jeśli komuś przestaje się ufać, nie można już dłużej z nim być, bo to prowadzi do katastrofy lotniczej, wiesz? To tak, jakby człowiek z dnia na dzień bał się, że słońce jednak nie wstanie, jakby każdego bał się, że nie nadejdzie jutro. Idę spać. Możesz dojeść jajecznicę.
- Nie chcę. - usiadł przy drewnianym stole, spuścił ręce wzdłuż swoich myśli, rozpiął ostatni guzik i już wiedział, że po jej słońcu nie ma co zbierać.
---
tresuję swoją pamięć, by zapominała o tym, co bolało
---
Spojrzała na połamane paznokcie i włożyła do ust serdeczny palec prawej ręki, by odgryźć odstającą skórkę.
- Wiesz co mnie najbardziej przeraża? To, że chyba sukcesywnie przestaję Ci ufać. Nigdy nie zwracałam uwagi na to, że otaczasz się kobietami i prawisz im komplementy, których ja nigdy od Ciebie nie słyszałam, ważne, że wracałeś do domu i ukradkiem podpijałeś moją zieloną herbatę i wycierałeś się moim ręcznikiem, nie obrażałeś się, że chcę się kochać o 3 nad ranem. - mówiła, nie wyjmując z ust palca - teraz parzysz herbatę w oddzielnym kubku, wycierasz się w ręcznik do rąk i przed wejściem do łóżka gasisz światło.
- Co Ty gadasz? W jaki sposób ma się to do zaufania? Przecież wiesz, że ja nie chcę żadnej innej! - krzyknął, machnął lewą ręką, otarł usta ze zdenerwowanej, pieniącej się śliny.
- Właśnie. Kiedyś to wiedziałam. To było pewne jak to, że na drugi dzień wstanie słońce, jak to, że chleb przywiozą o 5:30 do sklepu na dole. Ale teraz nie jest. Nie oczekuję tego od Ciebie. Ale po prostu, gdy tego nie wiem, tracę do Ciebie zaufanie. I nie chodzi mi o te kobiety, które potrafią zauroczyć każdego, a o to, że już nie potrafisz wymyć zębów tą samą szczoteczką co ja - słychać było dźwięk rozgryzanej skóry i szelest krwi wylewającej się spod warstwy naskórka. Spojrzała na jego oczy. Na, bo w już spojrzeć nie mogła, odwracał wzrok, mrużył powieki, sklejał rzęsy.
- Jeśli komuś przestaje się ufać, nie można już dłużej z nim być, bo to prowadzi do katastrofy lotniczej, wiesz? To tak, jakby człowiek z dnia na dzień bał się, że słońce jednak nie wstanie, jakby każdego bał się, że nie nadejdzie jutro. Idę spać. Możesz dojeść jajecznicę.
- Nie chcę. - usiadł przy drewnianym stole, spuścił ręce wzdłuż swoich myśli, rozpiął ostatni guzik i już wiedział, że po jej słońcu nie ma co zbierać.
---
tresuję swoją pamięć, by zapominała o tym, co bolało
księżniczki i pod stosem pierzyn siniaczą tyłek na ziarnku grochu, gdy książę nie jest primo rycerzem. jednak w końcu, z paniczem na rumaku czy bez, ta wrażliwa ale silna bohaterka znajdzie 'długo i szczęśliwie', nie na darmo umie nawet zdjąć czar z Bestii :)
OdpowiedzUsuń..myślą ciepłą
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń"Możesz dojeść jajecznicę." - ...a potem porozmawiaj ze mną. Noc przed nami jeszcze jest długa. Pozwól, bym wyczytała z Twoich słów te, które są przeznaczone dla mnie.
OdpowiedzUsuńTylko dla mnie.