Podobno w teatrze antycznym "maska to sens w stanie absolutnie czystym", jak napisał Roland Barthles w "Uwagach o fotografii"... Następnie napisał tak: "Społeczeństwo, jak się zdaje,...pragnie sensu, ale jednocześnie chce, aby ten sens był otoczony Szumem..." Nie mam nic przeciwko temu, by jednocześnie sens był ubrany w (nagie) ciało.
Podobno w teatrze antycznym "maska to sens w stanie absolutnie czystym", jak napisał Roland Barthles w "Uwagach o fotografii"...
OdpowiedzUsuńNastępnie napisał tak: "Społeczeństwo, jak się zdaje,...pragnie sensu, ale jednocześnie chce, aby ten sens był otoczony Szumem..."
Nie mam nic przeciwko temu, by jednocześnie sens był ubrany w (nagie) ciało.