piątek, 17 lutego 2012

"kończę się w Twoich oczach"



bo tyle się znam ile z ust Twych usłyszę (...),
bo tyle się znam ile z oczu Twych wypatrzeć zdołam (...).

---

Dziś piękny dzień. Ciepły. Zakutany w Jego ramiona po szyję, po wszystkim. Odwiedziła nas tutaj cudowna Juanka, która tak uroczo mówi, że wstydzi się robić zdjęcia ( jak to możliwe, gdy jest tak zdolna? cudne ... ). Ja także odważyłam się skierować w Jej przepiękne oczy obiektyw. A później próbowałam swoich sił na lodowisku - strasznie to stresujące zajęcie. Z całego tego zachwytu i przyjemnego lekkiego rozbiegania straciłam apetyt, rozedrgały się we mnie wszystkie zmysły i naprawdę sądzę, że życie jest piękne.


Pozdrawiam i tulam :) 



3 komentarze:

  1. jest, a Ty jesteś cudnie nieokiełznanym łowcą odprysków absolutu w naskórku śmiertelników :) oby Twój nastrój trwał. PS1: uwielbiam łyżwy! PS2: tęczówki Twojego Mężczyzny hipnotyzują

    OdpowiedzUsuń
  2. czyli wypad na łyżwy udany? cieszę się, że Cię odwiedziłam. dopiero dzisiaj wróciłam do krakowa, nie udało mi się wczoraj. nie mogę doczekać się naszych efektów. cudna!

    OdpowiedzUsuń
  3. cudnie :) milo czytac o tak milych chwilach. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń