poniedziałek, 16 stycznia 2012

fake polaroids








Sen o zachodzie słońca.













 Delikatne tchnienia poranka.

3 komentarze:

  1. i czulam taka irytacje przed momentem. ze ludzie narzekaja. zyja i mimo to narzekaja. ze taka swiadomosc mamy i nic z niej nie wynika procz skomlenia. tu, tam. wszedzie w ktoryms momencie. a potem przyszlam tu i uszlo ze mnie powietrze. jeszcze nie umiem byc taka. silna. odwazna. jeszcze nie umiem. jeszcze mnie ogranicza to i tamto. moze za jakis czas. lubie to miejsce i Twoje prace. cichne gdy tu przychodze. to dobre uczucie.

    OdpowiedzUsuń