wtorek, 29 marca 2011

a na Próżnej nadal kręci się karuzela


Ty wiesz, że dłonie mam zimne i stopy, że serce ciepłe. Skórę mam cienką jak kożuszek z mleka, prześwietla ją słońce, staję się błękitna. Stanę pod słońce, a Ty licz moje naczynia krwionośne i pieprzyki, które będą jedynymi nieprzezroczystościami mojego ciała. Zobacz ciszę i motyle, o których mówiłam Ci kiedyś, że mnie łaskoczą od środka. Przyjrzyj się w sercu czerwieńszemu niż u innych, tam odpływa cała moja krew, nie wiadomo gdzie się mieści, bo serce małe jak zaciśnięta pięść, lecz otwarte jak ramiona, jak zielone drzwi, za którymi spokój wody zmieszany z niepokojem ognia.




---




Odwodnienie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz