piątek, 26 września 2014

hello, Autumn ...



I'm so sad. I can't move, i can't speak. Slowly i lose myself.
---
 Jestem tak smutna. Nie mogę się ruszyć. Nie mogę mówić. Powoli tracę siebie.





wtorek, 16 września 2014

ślubnie



Ostatnio mam gorący czas. Jedną z wielu przyczyn są zdjęcia powyżej. Przez wakacje zrobiłam parę ślubów, wzięłam się ostro za akwarele, ilustracje itd, trochę podróżowałam. Jakimś dziwnym trafem dałam się namówić na złożenie papierów na magisterkę i teraz siedzę nad zrobieniem rysunków do teczki, a mam na to jakiś tydzień. Ciężko idzie, bo nie znoszę rysować martwej natury, ale dochodzę do wniosku, że będę rysować ludzi, bo w końcu nie jest powiedziane, że nie można rysować modeli, mają to być rysunki z natury. A ja martwej natury nie-na-wi-dzę. Koniec. Kropka. Dorobiłam się w końcu tabletu graficznego i stawiam pierwsze kroki ( kiedyś posiadałam tablet, ale to było w gimnazjum i rysowałam tylko mangę w photoshopie, a ja przecież muszę ogarnąć Illustratora ). No cóż. Miejmy nadzieję, że będę się rozwijać, że dzięki mojemu uporowi w końcu do czegoś dojdę.
Chcę już uporać się ze wszystkimi obowiązkami, które zwaliły się wszystkie na raz. Niech będzie co ma być. Ale chcę w końcu usiąść do bajek mojego dziadka, który odszedł gdy miałam 6 lat i zrobić do nich ilustracje. Powrót do dzieciństwa.

Teraz wiem też, że nie mogę zwalniać. Muszę bez przerwy rysować. Chcę mieć dużo pracy.

Pozdrawiam ciepło :) 









wtorek, 9 września 2014

fake polaroids - styczeń - sierpień 2014





































 Trochę zwykłostek i pstryczków z tego roku. Znów jestem na Mazurach, a wylądowałam tu prosto z Suwalszczyzny, która odebrała słowa, zaparła dech i wstrząsnęła sercem. Trzeba tam wrócić, ale już poza pracą, prywatnie.

tulam jesiennie.

poniedziałek, 1 września 2014

...


Powrót z Mazur, wyjazd na dwa dni do Gdańska. Wszystko w pędzie. Mieliśmy zostać na parę dni, ale niestety - obowiązki wzywają. Jednak czas ten był piękny, ponieważ moja ukochana Iw zmieniała status na "zamężna" :) . Cudownie jest tak bliskim osobom robić zdjęcia na ślubie, tworzyć pamiątkę na całe życie.

U mnie dużo zaległych szkiców, rękopisy mojego dziadka, do których chcę stworzyć ilustracje, tęsknoty za Skandynawią i dużo wątpliwości.

Za dużo nadziei.